Historia Mazagrana
Historia Mazagrana.
Daleko, bardzo daleko od Gdańska leży Algieria, która to znajduje się nad Morzem Śródziemnym w północnej części Afryki. Niezwykły kraj. W 1830 roku Francja pragnąca poszerzyć swoje kolonialne posiadłości zaatakował kraj i rozpoczęła jego okupację, która trwała do 1834 roku, kiedy to nadano Algierii status kolonii, a w 1848 roku uznano ją za integralną cześć terytorium francuskiego. W międzyczasie rozegrało się pewne istotne dla nas wydarzenie. Pomimo wyżej wymienionych ustaleń prawnych w Algierii cały czas było niespokojnie, a wojska francuskie musiały mierzyć się z arabskimi oddziałami, które nie chciały poddać się władzy francuskiej. W konsekwencji wielu działań wojskowych w 1840 roku nastąpił atak tychże na bronioną przez nieliczne francuskie wojska, twierdzy w miejscowości Mazagran. Był upalny luty, ataki przeważających liczebnością wojsk kalifa z Mascary trwały bez przerwy 4 długie dni. Wycieńczeni francuscy żołnierze wzmacniali się i dodawali sobie sił mieszanką kawy, wody, cukru i koniaku. Tak według wielu narodził się Mazagran. Obrona twierdzy zakończyła się triumfem francuzów, a w 1841 roku powstał obraz Obrona Mazagranu, który namalowany został na zlecenie króla Ludwika Filipa.
Po powrocie do ojczyzny żołnierze zaczęli w kawiarniach zamawiać tego typu napój, który podawano z plasterkiem cytryny i słomką. Po czasie Mazagran idealnie wkomponował się gusta francuskich bywalców restauracji i kawiarni.
A wiemy, że to, co dobre musiało i zawitać nad Wisłę. Ale kiedy dokładnie?
Otóż trudno to ustalić, kiedy pierwszy Mazagran został podany w Warszawie. Pewne jest, że już w latach 60. XIX wieku samo pojęcie Mazagranu znane były warszawiakom czytającym prasę. Otóż w 1864 roku na łamach Gazety Narodowej opublikowano „Kurjer paryzki”, gdzie to w tekście pojawił się Mazagran, który tak został opisany - „jest to kawa czarna na zimno, podana w szklance odrębnego kształtu, w nieodzownym towarzystwie karafki wody”. Nie wspomina autor listów o alkoholu. Tygodnik Opiekun Domowy w 1872 roku wspominał o francuskim mazagranie z koniakiem.
Pierwsza wzmianka o Mazagranie w cukierni pojawia się w 1883 roku. Napój ten podawany był u Loursa w Warszawie. I tutaj nie ma, co się dziwić. Jedna z najpopularniejszych cukierni ówczesnej Warszawy nie gardziła smakowymi nowinkami, a same cukiernie tętniły życiem i do późnych godzin nocnych, a letnie ogródki pełne były gości.
Mazagran pito wówczas przez rurki, które w większości były szklane. W użytku były również słomki ze słomy oraz rurki z … makaronu.
Pięć lat później Mazagran pili już krakowianie. Dostępny był między innymi w cukierni Warszawskiej Adama Roszkowskiego na Rynku Głównym. A w Paryżu sam Wokulski wspominał swoją Warszawę przy szklance Mazagranu. We Lwowie w 1891 roku w cukierni pod firmą K. Kruszyński Mazagran szedł w parze z lodami, kawą mrożoną i innymi napojami chłodzącymi. Tak Mazagran podbił Warszawę, Lwów, Kraków, które broniły się przed upałami zimnymi, pełnymi Mazagranu szklankami.
Przepis z "Jak gotować: praktyczny podręcznik kucharstwa (...)" M. Disslowa z 1938 roku - "Jest to napój z czarnej kawy. Do dobrze osłodzonej czarnej kawy dodać rumu, koniaku lub likieru i lodu. Pije się ten napój zwykle przez słomkę"